Lyft – historia powstania i działalności giganta rynku przewozowego
W świetle doniesień o przejęciu FreeNow przez Lyft, warto przyjrzeć się bliżej temu amerykańskiemu gigantowi przewozowemu, jego historii, filozofii działania oraz drodze, jaką przeszedł od start-upu do jednej z największych firm branży ride-hailingowej na świecie.
Początki Lyft
Lyft powstał w 2012 roku w San Francisco jako projekt wewnętrzny firmy Zimride. Zimride była platformą carpoolingową założoną w 2007 roku przez Logana Greena i Johna Zimmera. Ideą Zimride było łączenie ludzi podróżujących w podobnych kierunkach, aby dzielić koszty transportu i zmniejszać zatłoczenie na drogach. Jednak dynamiczny rozwój aplikacji mobilnych oraz zmieniające się potrzeby konsumentów skłoniły założycieli do stworzenia nowego produktu.
Tak narodził się Lyft — usługa umożliwiająca zamawianie przejazdów przez aplikację, gdzie prywatni kierowcy mogli przewozić pasażerów za opłatą. Charakterystycznym symbolem Lyft były początkowo rużowe wąsy montowane na maskach samochodów kierowców.
Filozofia i różnica w podejściu
Od samego początku Lyft stawiał na budowanie bardziej przyjaznej, społecznej atmosfery wśród kierowców i pasażerów. W przeciwieństwie do Ubera, który promował bardziej formalny model przejazdów, Lyft zachęcał kierowców do prowadzenia rozmów z pasażerami, a nawet proponowania przybicia piątki na powitanie.
Wizją Logana Greena i Johna Zimmera było zmniejszenie liczby prywatnych samochodów na ulicach poprzez rozwijanie ekonomii współdzielenia. Lyft, w odróżnieniu od Ubera, przez długi czas koncentrował się wyłącznie na rynku amerykańskim, dbając o jakość obsługi i relacje z kierowcami.

Rozwój i ekspansja
W latach 2014-2018 Lyft dynamicznie poszerzał zasięg działania, dostępny w coraz większej liczbie miast USA. Wprowadzał nowe usługi, takie jak Lyft Line (dzielone przejazdy), Lyft Lux (przejazdy luksusowymi pojazdami) czy Lyft XL (przejazdy większymi samochodami).
W 2017 roku Lyft nawiązał współpracę z kilkoma producentami samochodów w ramach programów wynajmu aut dla kierowców oraz rozpocął prace nad technologią autonomicznych pojazdów.
W 2019 roku Lyft zadebiutował na giełdzie NASDAQ, stając się spółką publiczną. IPO (Initial Public Offering) było jednym z największych wydarzeń w branży technologicznej tamtego roku.
Problemy i wyzwania
Podobnie jak inni gracze rynku przewozowego, Lyft zmaga się z wieloma wyzwaniami. Obejmują one kwestie prawne dotyczące statusu kierowców (czy są pracownikami czy niezależnymi kontrahentami), walkę o udziały rynkowe z Uberem oraz duże koszty operacyjne.
Pandemia COVID-19 w 2020 roku była dla Lyft poważnym ciosem — liczba zamawianych przejazdów drastycznie spadła, zmuszając firmę do zwolnień i restrukturyzacji. Jednak dzięki strategicznym decyzjom oraz rozwojowi dodatkowych usług, takich jak wynajem hulajnóg elektrycznych czy rowerów miejskich, Lyft zdołał przetrwać kryzys.
Lyft dziś
Obecnie Lyft jest drugą co do wielkości platformą ride-hailingową w USA, ustępując tylko Uberowi. Firma nadal inwestuje w rozwój technologii autonomicznych pojazdów, a także rozwija segment mikromobilności.
Przeęciecie FreeNow, jednej z najważniejszych platform przewozowych w Europie, to dla Lyft ogromny krok w stronę globalnej ekspansji. Dotąd Lyft ograniczał się do USA i Kanady, ale teraz zamierza poważnie zaistnieć na rynku europejskim. Włączenie FreeNow do struktury Lyft może oznaczać dla kierowców zmiany w modelu współpracy, technologii aplikacji oraz warunkach pracy — choć firma deklaruje, że chce utrzymać lokalny charakter działania FreeNow.
Co może to oznaczać dla kierowców?
Dla kierowców w Polsce i Europie wejście Lyft to zarówno szansa, jak i wyzwanie. Z jednej strony może to oznaczać nowe funkcjonalności aplikacji, lepsze wsparcie techniczne oraz bardziej przyjazną kulturę pracy, z drugiej — zmiany w systemie prowizji i zasadach rozliczeń. Lyft słynie z relatywnie lepszego podejścia do kierowców niż Uber, choć nie jest to standard gwarantowany wszędzie.
Jeśli Lyft utrzyma swoje założenia, możemy spodziewać się bardziej partnerskiego traktowania kierowców, przejrzystszych zasad oraz inwestycji w technologie ułatwiające codzienną pracę.
Zmiany będziemy śledzić na bieżąco na naszym portalu, analizując ich wpływ na rynek przewozów i sytuację kierowców w Polsce.