Która platforma się opłaca? Uber, Bolt czy FreeNow – analiza na podstawie przykładowej trasy

Wśród kierowców jeżdżących na aplikacjach pytanie o to, która platforma się opłaca najbardziej, pojawia się niemal codziennie. Część osób kieruje się subiektywnym odczuciem, inni patrzą tylko na liczbę zleceń, a jeszcze inni śledzą promocje i bonusy. My tym razem zrobiliśmy coś więcej: wzięliśmy konkretną trasę (Aquapark Reda → Gdynia Główna), sprawdziliśmy ceny dla pasażerów w aplikacjach Uber, Bolt i FreeNow, a potem rozpisaliśmy wszystkie koszty i prowizje, by na chłodno policzyć, ile realnie zostaje w kieszeni kierowcy.

Cena dla pasażerów: nie wszystko, co tanie, jest gorsze

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że Uber jest najdroższy, a Bolt najtańszy. To prawda, ale tylko częściowa. Oto jak wyglądały ceny na tej konkretnej trasie (bez dynamicznych mnożników):

  • UberX: 53,32 zł (po zniżce: 35,32 zł)
  • Bolt: 46,89 zł (po zniżce: 36,89 zł)
  • FreeNow: 49,70 zł

FreeNow w momencie testu nie pokazywało aktywnej promocji, ale bazową cenę przyjęliśmy na poziomie ~50 zł.

Pasażer może więc mieć wrażenie, że Bolt jest najtańszy, ale pytanie brzmi: co z tego ma kierowca?

Rozbijamy wszystko na czynniki pierwsze

W naszej analizie wzięliśmy pod uwagę:

Po odliczeniu tych kosztów została nam tak zwana „kwota dla kierowcy” – czyli to, co realnie trafia do jego kieszeni za wykonanie kursu.

Oto podsumowanie dla jednej trasy:

PlatformaCena kursuDla kierowcyEfektywność (udział kierowcy w cenie)
Uber54,00 zł22,41 zł41,5%
Bolt47,00 zł24,21 zł51,5%
FreeNow50,00 zł27,75 zł55,5%

Już na tym etapie widać wyraźnie różnice. Uber, mimo że kasuje pasażera najwięcej, oddaje kierowcy najmniej. FreeNow natomiast nie tylko pobiera mniejszą prowizję, ale też pozwala kierowcy zachować największą część ceny kursu.

Jak wygląda struktura kosztów – i co z niej wynika?

Dla pełnego obrazu warto spojrzeć na poniższą tabelę, która pokazuje, jak dokładnie rozkładają się koszty w zależności od platformy:

PlatformaCena bazowaVAT (8%)Ryczałt (8,5%)Prowizja partnera (1%)Prowizja platformy (z VAT)Dla kierowcy
Uber54,00 zł4,00 zł4,59 zł0,54 zł22,46 zł22,41 zł
Bolt47,00 zł3,48 zł3,99 zł0,47 zł14,85 zł24,21 zł
FreeNow50,00 zł3,70 zł4,25 zł0,50 zł13,80 zł27,75 zł

Ta tabela pokazuje coś, czego wielu kierowców może nie być świadomych: większość kosztów (VAT, ryczałt, prowizje) liczona jest od pełnej ceny bazowej kursu – a nie od tego, co faktycznie dostaje kierowca.

To oznacza, że jeśli platforma zawyża cenę kursu, a następnie daje zniżkę pasażerowi i zabiera dużą prowizję – kierowca nie tylko dostaje mało, ale też płaci wysoki ryczałt i VAT od kwoty, której de facto nigdy nie zobaczył. Ten mechanizm jest szczególnie widoczny w przypadku Ubera.

A co, jeśli zrobisz 100 takich kursów?

Policzmy to na chłodno, przy założeniu, że każdy kurs jest taki sam jak ten z analizy:

  • Uber: 100 kursów x 22,41 zł = 2 241 zł dla kierowcy
  • Bolt: 100 kursów x 24,21 zł = 2 421 zł dla kierowcy
  • FreeNow: 100 kursów x 27,75 zł = 2 775 zł dla kierowcy

Różnica między Uberem a FreeNow przy identycznej pracy (ta sama trasa, ten sam czas) to 534 zł. To jest wartość, która może pokryć tankowanie, albo część raty za auto.

Co to oznacza dla kierowcy?

  • Uber daje ci pozornie wysokie kursy, ale zabiera dużą część dla siebie. W skali tygodnia czy miesiąca robi się z tego spora suma.
  • Bolt wypada nieco lepiej, ale jego siłą jest raczej liczba kursów niż stawka jednostkowa.
  • FreeNow przy najmniejszej liczbie zleceń potrafi najlepiej wynagrodzić pojedynczy przejazd.

Czy warto jeździć tylko na jednej platformie?

Nie. Najbardziej opłaca się korzystać z wszystkich trzech, ale z rozumem. Jeśli jesteś wolny i widzisz, że Uber rzuca kurs za 11 zł z dolotem 10 minut, to możesz sobie zadać pytanie: czy warto?

Wnioski dla kierowców

Nie wszystko, co błyszczy, to złoto. Najwięcej pieniędzy zostaje u kierowcy nie tam, gdzie pasażer płaci najwięcej, ale tam, gdzie platforma zabiera najmniej. W tej analizie bezkonkurencyjnie wygrywa FreeNow, na drugim miejscu znajduje się Bolt, a Uber ląduje na końcu stawki.

Jeśli chcesz jeździć mądrzej, a nie więcej – warto patrzeć nie tylko na liczbę kursów, ale przede wszystkim na to, ile z tej roboty zostaje ci realnie w kieszeni. Bo to przecież o to chodzi, prawda?

Udostępnij ten wpis