Czy kogut na dachu taksówki podnosi spalanie?
Na pierwszy rzut oka to drobiazg. Kawałek plastiku z wbudowanym oświetleniem, ważący nieco ponad dwa kilo, który przymocowujemy do dachu auta. Ot, lampa taksówkarska potocznie zwana kogutem. Towarzyszy nam codziennie, niezależnie od tego, czy jedziemy przez miasto czy w trasę. Ale czy ten niepozorny gadżet ma realny wpływ na spalanie paliwa? Postanowiliśmy to sprawdzić, biorąc pod lupę zasady fizyki, dane techniczne i trochę zdrowego rozsądku.
Jak to działa?
Kiedy samochód jedzie, musi przecinać powietrze. Im szybciej jedzie, tym więcej siły trzeba użyć, by ten opór powietrza pokonać. To jak z wchodzeniem pod wiatr z rozpostartym parasolem. Każdy dodatkowy przedmiot na dachu – jak kogut – działa jak mały żagiel. Zwiększa opór i zmusza silnik do ciut większego wysiłku, co może oznacza minimalnie większe spalanie.


Standardowy kogut vs kogut typu belka
Do obliczeń wzięliśmy dwa rodzaje kogutów: klasyczny (34,5 x 15 cm) i bardziej masywny model używany np. przez FreeNow (52,5 x 18 cm). Zakładamy, że powiększenie koguta zwiększa opór powietrza o ok. 1,5% dla wersji standardowej i 2% dla wersji typu belka.
Przy stałej prędkości 60 km/h daje to opór aerodynamiczny odpowiednio:
- ok. 0.13 N dla koguta standardowego,
- ok. 0.28 N dla koguta FreeNow.
Może brzmi to skromnie, ale ta siła działa przez cały dystans, a silnik musi wygenerować dodatkowo energii, by ją pokonać.
Ile to paliwa?
Po przeliczeniu siły oporu na pracę i energii na potrzeby silnika (uwzględniając sprawność napędu i wartość energetyczną paliwa), wyszło, że:
Dla przebiegu 100 000 km:
- standardowy kogut podnosi spalanie o:
- 1,2 l (ok. 7,74 zł) w Corrola Hybryda,
- 1,8 l (ok. 5,40 zł) w Fabii 1.0.
- kogut FreeNow:
- 2,9 l (ok. 18,85 zł) w Corrola Hybryda,
- 4,4 l (ok. 13,14 zł) w Fabii 1.0.
Są to liczby niemal pomijalne. Mimo ogromnego przebiegu, koszt zwiększonego spalania przez kogut to mniej niż paczka papierosów rocznie.
A co z prędkościami autostradowymi?
Tu robi się ciekawiej. Przy 130 km/h opór powietrza rośnie ponad 4-krotnie. Wtedy kogut może realnie podnosić spalanie o 0,1–0,2 l/100 km. Przy długich trasach różnica staje się zauważalna, ale nadal nie jest to wartość, która zrujnowałaby budżet kierowcy.
Wniosek?
Z punktu widzenia oszczędności paliwa, kogut taksówkarski jest praktycznie neutralny. Jeśli jeździsz głównie po mieście, możesz spać spokojnie. Spalanie wzrośnie symbolicznie, a korzyści z posiadania koguta (rozpoznawalność, wiarygodność, zgodność z przepisami) zdecydowanie przeważają.